Sprzątanie odbyło się 23 września, pod czujnym okiem gospodarza terenu – podleśniczego Leśnictwa Ostrzyca Pana Sylwestra Miśkiewicza. W ruch poszły worki i rękawiczki. Na szczęście okazało się, że zgodnie z przysłowiem wprost czytanym „im dalej w las, tym więcej drzew", a nie śmieci.
Po sumiennie wykonanej pracy, w ruch poszły już kijki i kiełbaski, a ciepło ogniska odbiło się rumieńcem na twarzach dzieci, młodzieży i wychowawców. Dobrze jest posprzątać, dobrze też pospacerować czy przebywać na świeżym powietrzu … Gdyby jednak każdy pamiętał tylko i wyłącznie o własnych śmieciach, czuł się odpowiedzialny za swoje odpady, swój kawałek świata …
Róbmy wszystko, aby tak się kiedyś stało.